Też możemy być pożyteczni
KYMVIET
Hanoi| Wietnam
Spotkaliśmy się w kawiarni zaproponowanej przez Minha, jednej z niewielu, które umożliwiały osobie na wózku wejście do środka. Przekrzykując ciężkie odgłosy deszczu uderzającego o dach, powoli odkrywaliśmy historię KymViet.
Zarówno ja, jak i dwoje pozostałych współzałożycieli, którzy też jeżdżą na wózkach, pracowaliśmy w różnych firmach, ale chcieliśmy stworzyć szansę dla innych ludzi, głuchych. W naszym kraju głuchym osobom jest trudno komunikować się z innymi, co sprawia, że znalezienie pracy staje się ogromnym wyzwaniem. Znacznie trudniejszym niż dla nas, my mamy niepełnosprawność ruchową, ale wciąż możemy znaleźć pracę. Dla głuchych osób to niemal niemożliwe. Wymyśliliśmy, że zaczniemy razem z nimi tworzyć pluszowe zabawki. Założyliśmy firmę na początku 2014 roku, obecnie zatrudniamy około 10 osób.
Początki były bardzo trudne, brak klientów/ek, szukanie miejsca, w którym pracownicy/e mogliby zamieszkać, większość z nich pochodzi z odległych wiosek. Minh i inni współzałożyciele zainwestowali mnóstwo własnych środków i jeszcze więcej wiary, która pozwoliła im wytrwać.
Po roku zaczęliśmy otrzymywać wsparcie, na przykład od firmy zajmującej się marketingiem. Przedstawili nas odpowiednim osobom i teraz sprzedajemy do sieci, która ma 20 sklepów w całym kraju, sprzedają zabawki dla dzieci. Naszą grupą docelową są wietnamskie rodziny. Zaczynają one akceptować nasze produkty. Liczba zamówień wzrasta. Teraz naszym największym wyzwaniem jest fakt, że nie jesteśmy w stanie tyle produkować, odpowiedzieć na wszystkie zamówienia. Staramy się zatrudnić więcej osób. Obecnie akceptujemy nie tylko osoby głuche, ale też z innymi rodzajami niepełnosprawności.
Społeczną misją KymViet jest nie tylko zatrudnianie osób w trudnej sytuacji, ale również tworzenie bezpiecznych, produkowanych lokalnie pluszowych zabawek.
Staramy się, by nasze produkty były dobre dla ludzi. Nie chcemy używać żadnych trujących materiałów. Używamy piasku z naszego morza do wypychania zabawek, cynamonu, anyżu i innych naturalnych materiałów z Wietnamu.
Ich zabawki można znaleźć w różnych sklepach w Hanoi. W przyszłości mają nadzieję pomóc również osobom z niepełnosprawnościami z innych miast. Choć nie jest to proste, Minh i inni współzałożyciele nie poddają się.
Powód, dla którego kontynuujemy, jest bardzo osobisty. Nasi głusi są naprawdę młodzi, 18-19 lat. Myślę, że muszę tworzyć tę firmę dla nich. Chcemy, by mieli szansę spotkać innych ludzi. Praca z osobami z niepełnosprawnościami jest wyzwaniem z wielu punktów widzenia, ale ma też mnóstwo dobrych stron. Zaletą osób głuchych jest to, że prawie nigdy nie opuszczają naszej firmy. Czują się częścią rodziny, nie chcą zmieniać pracy po tym, jak ich wyszkolimy i przygotujemy. Co więcej, naprawdę trzymają się zasad. Pracują 8 godzin dziennie, tak jak powinni, nigdy nie oszukują i nie starają się pracować mniej. Są bardzo lojalni i godni zaufania. Wierzę, że osoby z niepełnosprawnościami powinny pracować. Powinniśmy zarabiać na życie. Możemy produkować, tworzyć coś dla społeczeństwa. My też możemy być pożyteczni, nie tylko „normalni” ludzie.
Więcej o KymViet: kymviet.net