top of page

Słodka pomyłka


 

Słodka pomyłka

STANIMIRA CHOCOLATE HOUSE

Sofia | Bułgaria

 

Wszystko zaczęło się od… pomyłki. Mąż kupił mi bilet na degustację czekolady w Belgii. Kiedy przyjechałam na miejsce powitali mnie mówiąc:

- Chwileczkę, Pani nie przyjechała tutaj na degustację, ale na kurs, musi Pani zdać egamin. Ale zanim to się wydarzy, potrzebuję Pani certyfikatu, który zaświadcza, że wie Pani jak pracować z czekoladą i zaliczyła Pani pierwszych 7 poziomów.

- Co?! Ja wiem jedynie jak jeść czekoladę...

Przez kolejny rok Stanimira Dimitrova, założycielka Stanimira Chocolate House, pracowała w ciągu dnia w dużej, międzynarodowej firmie a wieczorami uczyła się jak przygotować czekoladę.

Pierwsze próby były kompletną porażką. Tony czekolady skończyły w śmieciach. Z czasem zaczęło być lepiej, przynosiłam czekoladę znajomym, na imprezy, urodziny. Biznesowa część rosła tak szybko, że zaczęłam się zastanawiać na ile to może być realna profesja? Przyjeciele z NGOsów zaproponowali bym podarowała czekoladę na różne wydarzenia charytatywne, maratony. Zaczęłam to robić. Do tej pory pomagamy trzem organizacjom z Rumunii i zaczynamy wspierać organizacje w Bułgarii. Po kilku miesiącach postanowiłam porozmawiać z szefem,powiedziałam mu, że chcę się podjąć tej przygody. Uwielbiał moją czekoladę, wspierał decyzję, którą podjęłam. W ciągu kilku miesięcy przekazałam wszystkie obowiązki w firmie, w której pracowałam przez 16 lat i otworzyłam czekoladowy biznes razem z mężem. Naszym głównym celem jest wspieranie osób w potrzebie.

Dziś Stanimira Chocolate House oddaje 10% zysków organizacjom charytatywnym, sposoruje też różnego rodzaju wydarzenia. Co więcej, zatrudniają osobę w trudnej sytuacji.

Największym sukcesem jest dla mnie fakt, że stworzyliśmy to miejsce: w pełni wyposażone i certyfikowane laboratorium czekolady. Zapewniemy też stabilne miejsce pracy osobie, która nie miała równych szans. Chcemy zatrudnić ich więcej. Być dla nich pierwszym krokiem do odnalezienia się na rynku pracy. Chcemy organizować coraz więcej treningów i szkoleń zarówno dla osób w potrzebie, jak i tych, którzy chcą zostać profesjonalnymi twórcami czekolady. Chcemy też być przykładem dla innych, pokazywać, że każdy może być tym, kim zechce. Chcemy być w miejscach, które najbardziej nas potrzebują, nie ma znaczenia gdzie to będzie. Jeśli to szkoła, pójdziemy do szkoły, jeśli konkretne wydarzenie, będziemy i tam.

Cała przygoda zaczęła się w gruncie rzeczy od wydarzeń, maratonów, biegów charytatywnych, w które Stanimira i jej mąż zaangażowali całkiem sporo osób.

Myślę, że wszyscy chcą robić coś dobrego. Wierzę, że każda osoba czuje potrzebę bycia częścią czegoś większego. Zaangażowanie jest czymś naturalnym. Jeśli stworzymy środowisko, w którym ludzie będą mogli czynić dobro, podejmą się tego.

Sposobem Stanimiry na czynienie dobra jest tworzenie unikalnych, pięknych, ręcznie robionych czekoladek. Udowadnia ona, że każda pasja może być wykorzystana do zmieniania świata na lepsze.

Jeśli chcesz zrobić coś dobrego, dołącz do ludzi, którzy już działają. Zajrzyj do google, znajdź ludzi, którzy są zaangażowani. Masz talent, pasje – użyj ich. Chcesz pracować z dziećmi, starszymi, psami, kobietami? Doskonale. Jesteś nauczycielem/ką – idź i nauczaj. Jesteś piosenkarzem/rką – idź i zorganizuj spektakl. Tylko zrób to od razu, nie czekaj.

 
 

Więcej o Stanimira Chocolate House: stanimirachocolatehouse.com

Powiązane posty

Zobacz wszystkie
bottom of page